Oczywiście, że tak! Jakiś czas temu pojawił się mit, który mówił o tym, że podczas odchudzania nie można jeść owoców, a zjedzenie ich po godzinie 18 odłoży nam się od razu w tkance tłuszczowej! Jak już wcześniej wspomniałam jest to po prostu MIT. Nie tyjemy od jedzenia owoców tylko z powodu dodatniego bilansu energetycznego. Warto również nadmienić, że owoce świetnie sprawdzają się na dietach redukcyjnych, ponieważ większość z nich zawiera niewielką ilość kalorii. Przykładowo w 100 g truskawek znajdziemy 30 kcal, w 100 g malin 43 kcal, czy w 1 mandarynce 30 kcal. Ponadto mogą stanowić świetne urozmaicenie naszej diety.
Tak! Tylko należy pamiętać o tym, aby łączyć je z produktami zawierającymi białko i tłuszcz, np jogurt i orzechy. Dlaczego? Ponieważ w taki sposób zmniejszymy wyrzut glukozy po ich spożyciu. Należy wybierać owoce mniej dojrzałe – w szczególności banany, jabłka i gruszki. Spożywać je w formie nieprzetworzonej, gdyż przecieranie, miksowanie i rozdrabnianie zwiększa ich indeks glikemiczny. Jakie owoce dobrze sprawdzą się dla diabetyków? Przede wszystkim owoce jagodowe. Natomiast należy unikać – owoców suszonych, kandyzowanych oraz w syropach (z puszki).
Codziennie! Owoce, są dobrym źródłem węglowodanów oraz antyoksydantów, co jest akurat bardzo istotne w diecie sportowca. Zapotrzebowanie na węglowodany u sportowców waha się od 3 do nawet 12 g/kg masy ciała/dobę, w zależności od dyscypliny, objętości, intensywności i czasu trwania treningów. U sportowców dobrze sprawdzą się suszone owoce ponieważ, mogą stanowić skoncentrowane źródło węglowodanów, np. w 100 g suszonych daktyli, fig, czy moreli mamy 65 g węglowodanów w małych objętościach.
Wszystkie! Każdy z nich jest cennym źródłem witamin i składników mineralnych.
Według zaleceń WHO należy spożywać minimum 400 g warzyw i owoców dziennie w 5 porcjach. Jedną porcję owoców może stanowić, np. średnie jabłko, 1 gruszka czy 2 garści truskawek.
Źródła: