Wysokie spożycie owoców jest postulatem niemal każdej diety odchudzającej, a jabłko uchodzi nawet za symbol zdrowia. Do częstego sięgania po owoce zachęci nas każdy dietetyk i lekarz. Nawet dzieci wiedzą, że aby być zdrowym, należy jeść 5 porcji warzyw i owoców. Nic dziwnego – produkty te są prawdziwą bombą witaminową, rezerwuarem witamin, składników mineralnych, błonnika, antyoksydantów.
U większości populacji ich regularne spożycie przyniesie nam zdrowie i dobre samopoczucie. Co zrobić jednak, gdy po ugryzieniu owocu czujemy się wprost przeciwnie: mamy biegunkę, bolesne kurcze jelit, a nasz brzuch przypomina nadmuchany balon? Gdzie tkwi problem i czy wobec tego powinniśmy spożywać owoce, mimo iż nasz organizm jasno sygnalizuje, że nam nie służą?
Najprawdopodobniej w takiej sytuacji cierpimy na nietolerancję fruktozy.
Fruktoza to cukier prosty, naturalnie występujący w owocach czy miodzie oraz w dużej ilości w produktach przetworzonych – płatkach śniadaniowych, batonikach, kolorowych napojach, rogalikach itp. W tych produktach najczęściej znajdziemy syrop fruktozowo-glukozowy, tańszy odpowiednik cukru. To właśnie on zawładnął rynkiem produktów spożywczych XXI wieku i odpowiada za nasze problemy jelitowe. Naprawdę ciężko znaleźć dziś jakikolwiek produkt w supermarkecie, który byłby pozbawiony syropu glukozowo-fruktozowego, co sprawia, że konsumujemy go zdecydowanie za dużo. Ponadto, fruktoza wchodzi w skład sacharozy, którą znajdziemy także w cukrze brązowym, buraczanym, inulinie, czy innych prebiotykach (fruktooligosacharydach FOS). Jak widać, w dzisiejszych czasach nie trudno o nadmierną konsumpcję tej substancji.
Nietolerancja fruktozy to niewłaściwa reakcja ustroju, a w szczególności układu pokarmowego, pojawiająca się po spożyciu produktów będących źródłem fruktozy (cukru owocowego). Do głównych objawów należą:
– silne wzdęcia i gazy
– bóle skurczowe
– kruczenie, przelewanie się w jelitach
– biegunka
Wyróżniamy 2 typy nietolerancji pokarmowej:
– wrodzoną nietolerancję fruktozy, czyli fruktozemię
Wrodzona nietolerancja fruktozy (angl. Hereditary Fructose Intolerance) jest dziedziczonym upośledzeniem, w wyniku którego organizm nie produkuje substancji chemicznej potrzebnej do metabolizowania fruktozy w wątrobie (brak aldolazy fruktozo-1-fosforanowej). Jest to dość rzadkie i poważne schorzenie, choruje ok 1:20 000 osób. W tym przypadku chorzy muszą ściśle przestrzegać rygorystycznej diety (obowiązuje całkowite wykluczenie z diety cukru owocowego).
– trzewną nietolerancję fruktozy (inaczej zespół złego wchłaniania fruktozy)
To zdecydowanie bardziej powszechna dolegliwość, która może dotyczyć nawet 30% populacji. Istota problemu tkwi w zaburzonym wchłanianiu fruktozy w jelicie cienkim, w skutek czego fruktoza wędruje dalej i trafia do jelita grubego (gdzie trafić nie powinna). W następstwie tego, dochodzi do bakteryjnej fermentacji fruktozy, w wyniku której powstają: gazy (metan, wodór, dwutlenek węgla) oraz krótkołańcuchowe kwasy tłuszczowe. Skutki takiej sytuacji nie pojawiają się dość szybko, a chory odczuwa wzdęcia, mdłości, uczucie przepełnienia, czasem pojawia się nawet biegunka. Jeśli chory nie jest zdiagnozowany, a objawy powtarzają się, dochodzi do pojawienia się dodatkowych objawów:
Niestety, wielu chorych nie ma pojęcia o swojej dolegliwości. Lekarze najczęściej diagnozują u takich pacjentów „Zespół Jelita Drażliwego”, odsyłając ich do domu z zaleceniami diety lekkostrawnej lub bogatoresztkowej w zależności od dominujących objawów. W przypadku nietolerancji fruktozy takie zalecenia oczywiście nie pomogą, tutaj dietoterapia opiera się na zregenerowaniu jelit oraz wprowadzeniu diety eliminacyjnej pod kątem fruktozy.
Podstawy dietoterapii w nietolerancji fruktozy obejmują:
Fruktoza może również być ukryta w gotowych sosach, keczupach, musztardzie, marynatach do mięs, zupach z torebek, płatkach śniadaniowych, pieczywie.
Ostatecznie, należy również ustalić, dla każdego pacjenta indywidualnie, dawkę dziennego spożycia cukru owocowego. Próg, od którego pacjenci zaczynają odczuwać symptomy choroby jest dalece indywidualny, dlatego jedni nie mogą pozwolić sobie na spożycie nawet mniej niż 1 grama fruktozy, a inni nie odczują dawki nawet 20 gramowej. Odpowiednia diagnoza i indywidualnie dobrana dieta mogą przynieść zdumiewające rezultaty i w szybkim czasie znacznie poprawić jakość życia chorych.
Wszystkich z Państwa, którzy borykają się z problemem nietolerancji fruktozy, zapraszamy do naszych gabinetów w celu ustalenia indywidualnej diety. W niektórych przypadkach już po 2 miesięcznym okresie stosowania diety niskofruktozowej możliwe jest włączenie do diety produktów o wysokiej zawartości fruktozy bez wystąpienia objawów ze strony przewodu pokarmowego.